środa, 13 maja 2015

Mialo byc inaczej, a inaczej jest....

Założyłam tego bloga i miał tętnic życiem i moimi wpisami mial byc zasypywany, a tu duuu.....pa z tego wyszla i tyle.
Czasu brak.
Ja wciaz kazdego dnia probuje rozciagnac tą moją dobę,  a ona wciąż za krotka jest.

Synek rośnie jakby drożdże jadł.  Gadula z niego jest hihi to po mnie tak ma i dobrze bo mam z kim gadac choc te rozmowy takie niekumate są bo ja go niezbyt rozumiem czasem.

W weekend bylismy na urodzinach mojej chrzesnicy. Mały dal czadu. Tanczyl, bil brawo i slicznie sam sie soba zajmowal tak wiec zrelaksowalam sie na maksa. Bawil sie z dziecmi i nic sie nie bal i nie plakal. Zmienilo sie moje dziecko. Stalo sie odwazne. Wczesniej czesto zdarzalo mu sie plakac w nowych miejscach i przy nowych osobach czul się nieswojo. Teraz to zniklo a maly czasem przechodzi sam siebie i myske troszke moglby sie niekiedy zawstydzic hihi ale idzie przebojem i cieszy mnie to ogromnie.

Dzis sie polenilam i nic nie uszylam. Pomysly co w glowie mam nadal są w glowie, a ja jakoś taka dentka sie zrobilam przez ostatnie kilka dni.
Musze to zmienic i jutro odpalic maszyne i cos wyczarowac na niej.

Chcialabym zatrzymac czas.....
Patrzę na synka i jestem przerażona tym jak ten czas mija szybko. Dopiero co mnie kopal po zebrach a juz biega jak szalony i coraz wiekszy jest. Nim sie obejrze a pojdzie do szkoly i na pierwsza randke itd. Za szybko dzieci rosną........

Kocham go calym sercem <3

Kazdego dnia ucze sie ze nie moge juz taka perfekcyjna byc ze musze wyluzowac i nie zyc pod dyktando pedantyzmu. To bardzo trudne dla mnie ale gdy mi sie udaje jest cudownie...... Bo przeciez zycie jest tylko jedno......

6 komentarzy:

  1. za chwile będziesz mu prasować koszule przed randka :) uwierzysz, że mój Jurek w lipcu będzie miał dwa lata? ja nawet nie chce myśleć ile ja mam ech :)
    pamiętaj, życie się ma. szyciu nie kończy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mam nadzieję ze sam sobue te koszule prasowal bedzie bo ja nie cierpir prasowac koszul ;-)

      Usuń
  2. Tez mnie dopada czesto ostatnio nostalgia nad zyciem, ze jedno, ze czas ucieka, ze nie wiadomo ile mi go dane a tyle do zrobienia. Syn moj rosnie i rak wiele jego marzen chcialabym spelnic i zayrzymac czas najbardziej i nie gonic. Samej mi ciezko niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci rosna za szybko i wogóle to zycie za szybko przemija.....

      Usuń
  3. To prawda życie przecieka przez palce i nie da się tego niestety zatrzymać. Wyluzuj kochana i pamiętaj nic nie musisz, tylko możesz w końcu to Twoje życie i jak je sobie poukładasz co i gdzie masz zrobić to Twoja sprawa.
    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo do pracy nie chodze wiec w sumie powiinam docenic swobode jaką mam. Tak o tym marzylam..... By nic nie musiec i nigdzie sie nie spieszyc....

      Usuń